Agentka „Milena”. Tajna informatorka Armii Krajowej, która rozszyfrowała tożsamość „Kata Warszawy”

Teodora Żukowska była prawdopodobnie najbardziej zakonspirowaną i najwyżej uplasowaną agentką kontrwywiadu Armii Krajowej w strukturach okupacyjnej, niemieckiej administracji. W czasie wojny zdobyła dziesiątki tajnych dokumentów. Jednak jedną z jej największych zasług było rozszyfrowanie tożsamości SS-Brigadeführera Franza Kutschery, zlikwidowanego później w następstwie słynnej akcji Kedywu.  

Theodoria-Flavia Matugenta Edle von Seracsin przyszła na świat w stolicy ówczesnych Austro-Węgier – Wiedniu – w 1914 roku. Jej ojciec był archeologiem rumuńskiego pochodzenia, matka zaś w połowie Niemką, a w połowie Czeszką. Po Wielkiej Wojnie rodzice rozwiedli się. Matka ponownie wyszła za mąż za polskiego oficera, rotmistrza 2. Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich, a jednocześnie zamożnego przemysłowca.

1. Theodoria-Flavia Matugenta Edle von Seracsin-Żukowska

Dziewczyna początkowo mieszkała z ojcem, wkrótce jednak dołączyła do mieszkającej w Krakowie matki. Tu zdała maturę i w 1936 roku uzyskała obywatelstwo Rzeczypospolitej. Na Uniwersytecie Warszawskim ukończyła prawo, tuż po wybuchu wojny wyszła za mąż za Grzegorza Żukowskiego.

W tajnej służbie ZWZ/AK

Gdy rozpoczęła się niemiecka okupacja Warszawy, okazało się, że znajomość języków polskiego i niemieckiego oraz "odpowiednie" pochodzenie, umożliwiło jej podjęcie pracy w aparacie administracyjnym okupanta. Trafiła bardzo wysoko – została najpierw sekretarką, a następnie referentką w pałacu Brühla, w którym mieściła się siedziba urzędu gubernatora dystryktu warszawskiego Ludwiga Fischera. Szybko zyskała zaufanie i uznanie niemieckich współpracowników.

2. Pałac Bruhla podczas okupacji niemieckiej był siedzibą gubernatora dystryktu warszawskiego Ludwiga Fischera

W krótkim czasie z Teodorą nawiązali kontakt konspiratorzy Polski Podziemnej. Kobieta została zaprzysiężona do pracy w kontrwywiadzie Armii Krajowej pod pseudonimem "Milena". Żukowska oddała ogromne usługi polskiemu podziemiu, informując o wielu najtajniejszych przedsięwzięciach okupantów oraz zdobywając dziesiątki cennych dokumentów. Była tak głęboko zakonspirowana, że o jej istnieniu wiedziało zaledwie kilka osób. Jej bezpośrednim przełożonym był sam szef kontrwywiadu Wydziału II Komendy Okręgu Warszawa AK porucznik Bolesław Kozubowski ps. "Mocarz". Mimo, że w ręce Gestapo wpadło wielu działaczy i żołnierzy podziemia, z których niektórzy decydowali się na współpracę z wrogiem, na "Milenę" nigdy nie padł najmniejszy cień podejrzenia. 

Kim jest "Kat Warszawy"?

Kiedy kierownictwo Polski Podziemnej zdecydowało o likwidacji „Kata Warszawy”, odpowiedzialnego za terror wobec mieszkańców stolicy, pojawiła się w realizacji tego zadania pewna istotna przeszkoda – należało najpierw rozszyfrować jego tożsamość. Na wszystkich obwieszczeniach, wywieszonych na murach miasta i informujących o kolejnych egzekucjach, brakowało personaliów tego człowieka. Plakaty podpisane były jedynie stanowiskiem: "Der SS-und Polizeiführer im Distrikt Warschau". Akowcy podjęli obserwację budynków komendantury SS i policji w Alejach Ujazdowskich. W sprawę zaangażowano też "Milenę". 

W wyniku podjętych działań spostrzeżono ciemnostalową limuzynę marki Opel Admirał na esesmańskich numerach rejestracyjnych, dowożącą wysokiego rangą oficera SS z budynku w Alei Róż. Wywiad AK dzięki informacjom z biura meldunkowego zidentyfikował tego funkcjonariusza jako SS-Brigadeführera Franza Kutscherę. 

3. Opel Admirał - takim samochodem poruszał się "Kat Warszawy" SS-Brigadefuhrer Franz Kutschera

Kolejne informacje, potwierdzające te dane, przysłała również Teodora Żukowska, która potwierdziła, że to właśnie Kutschera porusza się owym Oplem - był to osławiony i dotąd nieuchwytny "Kat Warszawy". Przekazała też jego dokładną charakterystykę i rysopis. Po latach wspominała:

     W końcu 1943 r. lub na początku stycznia 1944 r. otrzymałam od Kontrwywiadu Okręgu Warszawskiego AK polecenie zebrania danych o Kutscherze, a w szczególności jego rysopisu i numeru samochodu. Dowódcy SS i Policji nie byli łatwo dostępni, osobiście znali ich tylko wyżsi urzędnicy niemieccy. Kutschera jednak, jako człowiek nowy, z którym związana była tak duża zmiana sytuacji w Warszawie, stał się przedmiotem szczególnego zainteresowania ze strony wszystkich Niemców. Wystarczyło więc kilka dyplomatycznie przeprowadzonych rozmów, aby bez zwrócenia na siebie uwagi uzyskać potrzebne dane. (…).

     Również ustalenie numerów jego samochodu nie nastręczało mi większych trudności – na dziedziniec Pałacu Brühla nie zajeżdżało na ogół dużo samochodów i stosunkowo łatwo było wyłuskać te ze znakiem SS. A adres prywatny mieszkania szefów gestapo w al. Róż, który nie zmieniał się zresztą od wkroczenia Niemców do stolicy, dawno był znany.

Pełne rozpracowanie Kutschery trwało 40 dni. W następstwie tych wszystkich działań SS-Brigadeführer Franz Kutschera został zlikwidowany przez oddział specjalny Kedywu KG AK "Pegaz" 1 lutego 1944 roku.

4. Franz Kutschera

W ubeckiej katowni

Niedługo przed wybuchem Powstania Warszawskiego Teodora Żukowska otrzymała od przełożonych polecenie opuszczenia stolicy. Wyrobiono jej fałszywe dokumenty i resztę wojny przepracowała w zakładach remontowych Luftwaffe w Austrii. W grudniu 1945 roku znalazła się we Włoszech, w szeregach 2. Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa. Później wyjechała do Wielkiej Brytanii. W lipcu 1947 roku wróciła do kraju.

Rządzona przez popleczników Moskwy Polska nie była jednak bezpiecznym miejscem dla agentów kontrwywiadu Armii Krajowej. Komunistyczna bezpieka aresztowała Żukowską w lipcu 1949 roku. W więzieniu Teodora spędziła cztery lata bez wyroku, w ciężkich warunkach, intensywnie przesłuchiwana. Dochodzenie w jej sprawie prowadził m.in. słynący brutalności kapitan Eugeniusz Chimczak, który prowadził też sprawy rotmistrza Witolda Pileckiego czy majora Hieronima Dekutowskiego. "Milena" została oskarżona o wydawanie Niemcom komunistów.

Teodora Żukowska została zwolniona z więzienia 25 kwietnia 1953 roku. Pięć lat później jej sprawa została umorzona "z braku dowodów winy". Później pracowała m.in. w Instytucie Techniki Budowlanej oraz jako tłumaczka w redakcji "Expressu Wieczornego". Ta wielce zasłużona dla Polski kobieta zmarła 19 grudnia 1993 roku.      

***

Źródła fotografii:

  1. Domena publiczna.
  2. Domena publiczna.
  3. Katalog firmy Opel na rok 1937.
  4. Domena publiczna.

Bibliografia:

  • Leszek Adamczewski: W królestwie Hansa Franka. Sensacje z Generalnego Gubernatorstwa, Poznań 2018.
  • Władysław Bartoszewski: 1859 dni Warszawy, Kraków 1974.
  • Milena (Teodora Żukowska): Za kulisami pałacu Brühla. Ślub kata Warszawy po… jego śmierci, „Stolica” 1969, nr. 43. 
  • Mikołaj Mokrzycki-Markowski: Zamach na Kutscherę, Warszawa 2017. 
  • Tomasz Strzembosz: Akcje zbrojne podziemnej Warszawy 1939-1944, Warszawa 1983. 
  • Maciej Żuczkowski: Kontrwywiad Armii Krajowej, Warszawa 2016.  

Komentarze

  1. Czy może wiadomo gdzie znajduje się jej grób?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teodora Żukowska została pochowana na Cmentarzu Prawosławnym w części Katolickiej przy ulicy Wolska 138/140.

      Usuń

Prześlij komentarz